mar 12 2015

Jam jest Istotą ze Źródła stworzenia utkaną

Jam jestJestem tym i tamtym, jestem doskonałym odzwierciedleniem ideału, jestem formą stworzoną z Siebie. Najpierw rozproszony i tu i tam wszędzie w przestrzeni jestem, potem spływam i łączę się w smugi, fale, opływam delikatnie i tańczę, wiruję w tańcu tworzenia, smugi szkicują obraz, fale przyciągają się, pasma łączą się ze sobą tworząc coraz wyraźniejsze zarysy obrazu mego… i już widzę jak wyłania się ta subtelna, delikatna postać… najpierw owal twarzy, potem smugi wzdłuż łagodnie spływające, obejmujące, opływające pieszczą delikatnie tę wizję umiłowaną, formy, w którą siebie przelewają. I dalej z góry deszczem spływa energia delikatna, łącząca, Tobą będąca nadal, Tobą tam w przestrzeni, w żadną formę się nie przekształcająca, jest z tobą, w Tobie, przypływa do Ciebie, w łączności z tobą pozostaje, subtelna i delikatna, twoje wyższe przestrzenie ci przypomina. Kim jesteś, jestem? Rozglądasz się wkoło, co widzisz? Inną formę stworzenia, stoisz obok pięknego rozłożystego drzewa, które swoim zapachem, łagodnym szelest zaprasza cię, koi i Dom przypomina. To bardzo znajomy, swojski widok, to piękna forma w swym dostojeństwie i czystym odbiciu-wizerunku… Czym się różnicie? Popatrz uważnie. I spływa olśnienie, Jam jest doskonałym odbiciem, przelaniem wszelkich błogosławieństw i darów Ojca, Jam Jest i myślą i słowem, uczuciem, stworzeniem i tworzeniem, w całkowitej jedności ze źródłem, Jam jest tym wszystkim jest. Patrzysz teraz w Słońce, wysoko, jest promienne, łagodne, otulające, czujesz dotyk ciepłej, pieszczącej energii… Jesteś tym i tamtym, jesteś ze źródła postacią, czystą formą, postacią ze światła utkaną, gdzie nie pójdziesz gdzie nie spojrzysz rozpoznasz, zawsze rozpoznasz źródło stworzenia, źródło pochodzenia, Dom, Siebie. I w tym i w tamtym widzisz siebie, rozpoznajesz siebie. Czujesz jedność z całym stworzeniem, w łączności stałej ze wszystkim jesteś, we wspólnym oddechu złączeni, w miłosnym objęciu i czułym spojrzeniu jesteście. Czy czujesz to wspólne pochodzenie, czy czujesz jak energie się łączą? Gdzie jest koniec a gdzie początek, gdzie się spotykamy? Stale się przeplatamy z istnieniem, myślą, sercem je przenikasz, czujesz i kształtujesz… Ogrom Twego odbicia nie ma granic, nie ma granic Twoja istota ze światła źródła Miłości utkana. Możesz zobaczyć swoje sedno, swój obraz i w rzeczce szemrzącej, i w drzewie, i w kwiatku polnym, i w oczach kotka i psa, w biedronce, i w tęczy na Niebie… W jej kolorach też twoje-moje odbicie jest.

Czy widzisz z czego się tworzysz, z czego powstajesz, czy czujesz swój ogrom, potencjał istoty swojej? Wdzięczność…. Wolność….Miłość…. i Dar dla Ciebie, dla twej postaci w tym obrazie największy – wolna wola. Jak bardzo jesteś kochany, jak bardzo umiłowany, jak bardzo w Domu wywyższany, że taki dar, ufność taką w ręce twoje, istnienia twego dłoni włożono.

Czy widzisz jak twoja myśl i serce twoje ruch fal we wszechświecie tworzą, wirowanie, taniec pobudzają i tworzenie poruszają? Czy widzisz, że możesz stwarzać i budować obrazy, i formy z doskonałego źródła wyłaniać, nasycać barwą i smakiem i intensywnością zapachu? Czy czujesz swoje stworzenie, swoje możliwości? Czy już dziękujesz w duchu za to kim jesteś, kim przeczuwasz, że jesteś, ale jeszcze w głębi boisz się uwierzyć, sięgnąć myślą tak wysoko…. Czy pojmujesz wielkość swego Istnienia, czy już wywyższasz źródło w sobie i dziękujesz w Sercu…jeśli tak, to jakaś część ciebie już pochwyciła przesłanie, już zobaczyła kawałek tego wielkiego Obrazu, którym jesteś Ty. Szanuj swoje Istnienie, życie swoje, szanuj formę i kształt, którą zbudowałeś z intencji swoich, z kształtu myśli, z melodii duszy swojej. Nic nie jest tu do wyrzucenia ani do zmarnowania, wszystko jest do odzyskania, to do źródła wraca, przekształca się.

Światło życia nie umiera tylko odradza się wciąż i wciąż w postaciach i formach w gęstości oraz subtelności wymiarach, odbiciach… Energia przeplata się nawzajem, doskonałego odbicia obraz tka, raz tu, raz tam widzisz siebie, oddychasz wciąż jednością, spójnością, wspólnym istnieniem. Wszystko czego dotkniesz myślą, sercem z miłości i czułością, kłania się tobie, widząc w Tobie swój Dom, źródło swoje… A gdy wracasz świadomością do formy na dziś i myślisz, wybierasz myślenie o bycie oddzielonym, to żyjesz tą iluzja dla siebie wybraną, lecz nie zmienia to natury prawdziwej, doskonałej rzeczywistości, tego Kim Jesteś w Istocie swojej. I wszystko co z Ciebie, w Tobie będzie ci przypominać, że jesteś tym i tamtym, że życiem wiecznym jesteś, że cudem jesteś, że pięknem jesteś, na obraz i podobieństwo Boga Jesteś. Żyj tym obrazem, raduj się nim, i czyń dziękczynienie za każdy oddech w Jedności ze źródłem Istnienia, Jam Jest… I tak po prostu jest…Prawda o obie jest Cudem, jest tak wielka i Piękna, Wspaniała, że gdybyś sobie ją uświadomił w pełni twoje ja klęknęłoby w pokorze i podzięce za to wyniesienie, uniesienie, Zjednoczenie….

Poczuj teraz całym sobą swoją energię, zobacz jak schodzi najpierw niczym drobinki deszczu cię zraszające, potem przechodzi w łagodne niczym jedwab fale, które głaszczą cię delikatnie, zaraz poczujesz jak barwy tych pięknych subtelnych tkanin krążą wokół ciebie, tańczą taniec miłości… W jakie barwy dziś się przyoblekasz, co dziś na siebie włożysz, czy już widzisz siebie odświętnej szacie? W jakich barwach stoisz, jak się w nich czujesz, czy czujesz ich ciepło, ich miękkość, delikatną pieszczotę? Czy widzisz subtelne światło swego rozświetlonego uśmiechem oblicza? Czy widzisz jak ze światła siebie teraz tworzysz, jak utkałeś się teraz z energii cały… Popłyń teraz z tymi smugami, falami, daj się unieś wysoko, zobacz jak twoje światła dłonie, ramiona rozpościerają się szeroko i smugami malują, barwami przestrzeń wokół ciebie, to twoja przestrzeń, twój Dom…. Nie ma granic ten twój Dom, jego subtelne barwy, myśli miłości i jedności im towarzyszące przenoszą ciebie i tu i tam, w tej i innej formie cię odzwierciedlają, ukazują ci siebie w i tym i tamtym… i już jesteś tym i tamtym, czy czujesz siebie i tu i tam? Jesteś lekkością, jesteś zwiewnością, energią, uczuciem, myślą jesteś, Duszą Światła jesteś… Skieruj teraz swój wzrok i myśl na źródło Miłości w Tobie i poczuj swój Dom, jego bezkresne Istnienie, jego wieczne nie kończące się brzmienie, jego bezmiar… w końcu jego realność, tak, namacalność w Tobie oraz tu i tam. Czy widzisz już czego odbiciem, doskonałym wizerunkiem jesteś? „… oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, czego serce ludzkie nigdy nie przeczuwało, to zgotował Bóg dla tych, którzy Go miłują ….

Oddychaj… Teraz otwórz powoli oczy i zostań w tej łączności, jedności ze Źródłem tworzenia, wszelkiego istnienia. Rozejrzyj się powoli wokół siebie – to wciąż Ty w obliczu gęstości, poczuj nadal będącą w tym obliczu Miłość do siebie, bo przecież pamiętasz wciąż Siebie prawda?

SONY DSC

Magdalena

Brak komentarzy