gru 12 2014

Odważne dusze w rodzie

ziarnoW każdym rodzie przychodzą na świat tzw., odważne dusze, które wzięły na swoje barki ciężar przepracowania pewnego wzorca w danym rodzie, który jest trudny do zmienienia i więzi dusze na pewnym poziomie świadomości, z którego trudno zobaczyć, dotrzeć do Boga. Te odważne istoty nie mają tu łatwego zadania ani w naszym rozumieniu przyjemnego życia. Przeważnie zmagają się z ciężkimi chorobami, trudnymi patologicznymi wzorcami, z niezrozumieniem otoczenia, z ostracyzmem, z biedami tego świata, od których każdy odwraca wzrok ciesząc się, że jego to nie dotyczy.

Dusza podejmuje decyzję by przyjść i podjąć się tego niełatwego zadania, z Miłości, widząc cały obraz z punktu zupełnie innej świadomości, ale niezmąconej cierpieniem i trudami świata, przychodzi by pomóc. Jej zadanie to Wieża Boga, czyli zburzenie zatwardziałej, przerośniętej konstrukcji, która zamiast służyć jest siedliskiem nieszczęść i prowadzi ród ku zgubie. Takie istoty przychodzą z wyższym dobrem, z nieopisanie wielkim darem, niosą wyzwolenie na innych poziomach dla całej rodówki poprzez przekształcenia wzorca-świadomości, który jak klątwa obciąża każdego jej członka i więzi, dosłownie oczerniając duszę.

Takim wielkimi duszami, które są darem od Boga, tzw. cudownym bonusem dla całego rodu, trzeba się opiekować szczególnie. Niosą one trudny ciężar ale i wielką naukę przynoszą, mają na sobie olbrzymią odpowiedzialność pokazania i nauczenia najbliższych miłości bezwarunkowej, i poprzez tych najbliższych odmiany wzorca. Wnoszą one dobra dla całej rodówki, a cała linia istnień, przeszłych i przyszłych, ustawia się w pełnym wyczekiwania napięciu, by zobaczyć rezultat spełniający nadzieje. Wszystko działa wówczas na rzecz tejże odważnej duszy, wzięła ona wszystko co najlepsze na przestrzeni dorobku energetycznego, duchowego, by wnieść odrodzenie do życia w tym rodzie. 9Pentakli- to kosz pełen monet, energii, dobrodziejstwa, niesiony i zbierany dla tegoż szeroko pojętego Domu.

Król Buław – Takie osoby przeważnie mają wszelką możliwą pomoc z góry, niezbędne predyspozycje-dary duchowe, by podołać temu zadaniu, i zaprzęgnąć, zmotywować inne dusze tu na ziemi do działania, by przebudzić impuls dobrej woli i otworzyć na światło. Najtrudniej przewidzieć i jakby zaprząc do tejże pracy, tych którzy już w tej materii są i mają być pośrednikami w odmianie wzorca. Najtrudniej jest dźwigać (10Buław) ciężar w pojedynkę, a gdy rodzina nie jest wstanie pogodzić się, zaakceptować kalectwa, choroby, uzależnienia, nieuleczalnej choroby, jako narzędzia którym posługuje się dusza by uzdrowić, przynieść światło, i nową świadomość dla całego Rodu poprzez nas- wówczas zadanie jest jeszcze trudniejsze i wymaga olbrzymiej siły woli. Nieraz w małym, kruchym ciele takiej osoby, jest Dusza Herosa walcząca dla wielkiej sprawy. Siła Woli (Cesarz) takiej Duszy musi być na tyle nieugięta, by wbrew nieświadomości, niechęci, trudnym okolicznościom, a nawet odrzuceniu, nieść światło i świadczyć na rzecz Miłości. Jej walka nigdy nie jest bezowocna, te dusze przeobrażają w niewyobrażalny sposób świadomość osób, z którymi mają styczność, otwierają serca i zmuszają do poznania, że życie to najcenniejszy dar a w nim miłość, do zobaczenia, że ludzkie stanowiska i godności nic nie znaczą gdy nic nie noże poruszyć serca. Wielkie dusze burzą zatwardziałe serca, topią lód, i jak ten grom z jasnego nieba, który wydawać łamie drzewo rozrywając je do pnia, niszczy stare wzorce i daje w ten sposób początek nowemu.

Takie dusze przychodzą na ten świat, by ożywić i umożliwić odrodzenie rodu, który poprzez swoje budowane przez lata, wieki, schematy, cechy, wzorce doprowadził do stopniowego obumierania rodu i wygaśnięcia linii, zamykając drogę powrotu, naprawienia błędów w tej przestrzeni, za pomocą tej rodówki. Wprowadzenie nowego wzorca-światła otwiera bramy i umożliwia nienarodzonym jeszcze duszom przerobienie, wykonanie pewnej pracy w zupełnie innych, łatwiejszych warunkach, tzw. możliwych do wykonania, nie tylko dla herosa- wysoko rozwiniętej duszy. Umożliwia odnalezienie drogi do Boga przez duszę w tym konkretnym rodzie, poprzez wprowadzenie wzorca światła, który otwiera świadomość na istnienie płaszczyzny duchowej- to jest właśnie Wisielec odwrócony- on wyprowadza ze stanu zawieszania w ciemnej przestrzeni, bezruchu, ślepoty, i daje możliwość odmiany, narodzenia się na nowo po przemianie świadomości, w innym świecie, w jego innym wymiarze. Na minus w tej sytuacji działa nieraz wykupywanie się od wykonania swojej części zadania przy takiej duszy, odgradzanie się od jej energii duchowej, poprzez odgradzanie się od doświadczeń, które za jej pośrednictwem są nam udzielane. Nieraz łatwiej jest wykupić się od zrobienia czegoś niż podjąć się tego osobiście, łatwiej zagłuszyć głos mówiący o odpowiedzialności, np. środkami finansowymi, które są odpowiednikiem energii w tym wymiarze. A skrajność już, czyli całkowite odrzucenie daru jaki niesie taka dusza poprzez odrzucenie, odmówienie opieki nad taka osobą-duszą to niewyobrażalna wręcz strata dla całego rodu- myślę, że wtedy po drugiej stronie słychać płacz i krzyk przerażenia pokoleń zaangażowanych energetycznie w całe przedsięwzięcie.

Odważne Dusze, osoby ze specjalnym, wielkim zadaniem w rodzie to przeważnie bardzo wrażliwi ludzie, dzieci… Mają niezwykłe pojmowanie świata, jakby silniejsze połączenie z tamtym światem, z płaszczyzną duchową, która pracuje bardzo silnie w nich i poprze nich. To jak posłańcy z Niebios, którzy poprzez miłość i pokorę, uśmiech mówią: spójrz na mnie, w moich ozach niewinność, bezbronność i czystość mieszka, a gdy ty patrzysz w sercu czuć miłość, często bolesną i łzy w oczach się pojawiają…bo budzi się w nas po ludzku żal i współczucie ale też coś znacznie większego-zrozumienie, dotykamy wtedy samej esencji Człowieczeństwa.

Te piękne istoty mają w sobie nieraz większe pogodzenie się z losem i światem niż ci, którzy patrzą na ich ‘ograniczenia’ bądź trudy, cierpienia w materii. Oni mają większą wiarę i siłę w sobie, w środku, niż przypuszczamy, nieraz niezłomną wolę i wiarę w dobroć i miłość, która jest żywa w nich.

5kielichów – otoczenie patrzy i widzi nieszczęśliwą osobę i odczuwa lęk w kontaktach z takimi osobami, ze względu na nasz jednostronne pojmowanie takiej istoty. Często boimy się przebywać z cierpiącymi odważnymi ludźmi, bo mimowolnie porównujemy się, stawiamy na ich miejscu i coś w środku nas mówi: Boże jak bym tak nie dał rady-tu trzeba Herosa… i to zawołanie zostało właśnie unaocznione.

Intencja jest największa i najpiękniejsza do przyjścia jaka może być – połączyć poprzez Miłość, górę i dół – stworzyć, odbudować połączenie. Połączyć pierwiastek duchowy i materialny do tworzenia. W tym wymiarze najczystszym, Mag wygląda pięknie i szlachetnie jak nigdy:).

Podsumowując, każda taka Dusza-to heros, wojownik światła w rodzie, to nieopisane wsparcie, bonus i wielka Łaska w rodzie. 6Pentakli to energia i pomoc z płaszczyzny duchowej dla tej konkretnej przestrzeni rodowej. 10Pentakli i 6Pentakli tutaj to jak jałmużna dla biedaka, który o nią nie prosi, bo jest już tak chory, że nie wie co z sobą począć, gdzie jest jego miejsce. Dzięki Łasce Bożej- bo Tym są te odważne dusze, jest Szansa, która powoduje narodziny Olbrzymiej Nadziei i pełne Radości Oczekiwanie po drugiej stronie. Wyczekiwanie na ożywienie, przywrócenie do Światła (światło to życie) linii, która szła ku zatraceniu. To olbrzymi potencjał Energii w oczekiwaniu na realizację Bożej Woli.

Magdalena                                                                               Rozkład kart

Brak komentarzy